Badacze polarni Państwa Związkowego otrzymali nowe możliwości do wspólnej pracy

Dom polarny jest otwarty dla przyjaciół

Białoruscy badacze Antarktyki niedawno oblewali nowe mieszkanie. Zbudować współczesną stację badawczą im pomogli koledzy z Rosji. Oni przeprowadzili skomplikowaną operację transportową — dostarczyli konstrukcje stacji na szósty kontynent — najpierw oceanem, a potem śmigłowcem ze statku do lądu, pomogli zebrać module razem. Pracowali czasem gołymi rękami podczas 20-stopniowego mrozu oraz ostrego porywistego wiatru. Wspólnymi wysiłkami została stworzona podstawa stacji polarnej. Teraz ona będzie stopniowo “przyrastać” nowymi modułami i z czasem przekształci się w małe miasteczko naukowe.


Właśnie kontynuowanie budownictwa stacji zostało jednym z głównych tematów na spotkaniu kierowników misji polarnych obu krajów Państwa Związkowego, które odbyło się w Mińsku. Zostały omówione wyniki przeszłego sezonu wyszukiwania, a głównie, określone perspektywy współpracy na koniec 2016 — początek 2017 roku. Zastępca kierownika Republikańskiego Centrum Badań Polarnych Narodowej Akademii Nauk Białorusi, dyrektor Białoruskiej wyprawy antarktycznej Aleksiej Gajdaszow oraz zastępca dyrektora Instytutu Arktyki i Antarktyki Rosyjskiej Akademii Nauk, kierownik Rosyjskiej wyprawy antarktycznej Walerij Łukin umówili się jak najściślej związać programy kolejnych 9. białoruskiej i 62. rosyjskiej misji na szósty kontynent. Wyprawa badaczy polarnych Państwa Związkowego zacznie się już jesienią 2016 roku.

Planuje się również dostarczyć kolejne sekcje białoruskiej stacji antarktycznej, jak i w ubiegłym sezonie, rosyjskim statkiem dostaw “Akademik Fiodorow”. Oprócz tego, on weźmie białoruskie paliwo, różny sprzęt badawczy, artykuły spożywcze — razem około 40 ton ładunku. No i oczywiście, samych białoruskich badaczy polarnych. Aleksiej Gajdaszow opowiedział, że w 9. wyprawie ich, najwiarygodniej, będzie sześciu, o jeden więcej, niż w zeszłej. Poprzednio na fabryce-producencie nauczą się montowania konstrukcji metalowych dodatkowych sekcji stacji. Odpłycie z Petersburgu planuje się na listopad, w grudniu statek dotrze do Antarktyki i zaczną się pracy praktyczne. Rosyjscy badacze polarni zlokalizują się w pobliżu na stacji Młodzieżowa.

Aleksiej Gajdaszow podkreślił międzypaństwową ważność współdziałania na szóstym kontynencie Ziemi:

— Międzyrządowa umowa białorusko-rosyjska o współpracy w Antarktyce, zawarta w 2013 roku, została dla nas nowym punktem podparcia. Dzisiaj co roku realizujemy wspólne programy naukowe, logistyczne, ochrony środowiska. Ta współpraca potwierdza, że razem możemy zrobić o wiele więcej, niż sami.

Podzas poprzedniej wyprawy, na przykład, białoruscy badacze dokonali znacznej ilości badań w pięciu kierunkach. Takich jak fizyczne parametry atmosfery i warstwy ozonowej, fauna i flora, wzięto próby wody i powietrza. Na podstawie otrzymanych materiałów białoruscy badacze teraz piszą prace doktorskie oraz pierwszą w kraju o temacie polarnym pracę na uzyskanie tytułu doktora habilitowanego. Wszystkie te wyniki są dostępne również rosyjskim kolegom.

A jak oni oceniają współpracę z białoruskimi badaczami? Właśnie to mowi Walerij Łukin:

— Jesteśmy zainteresowani w wykorzystaniu białoruskiego sprzętu do badania promieniowania UV. Po co? Wiadomo, że w Rosji opracowują się projekty o dużej skali lotu do Marsa oraz budownictwa obserwatorium księżycowego, w obu wypadkach będzie istnieć mocne promieniowanie UV. I trzeba wcześniej dowiedzieć się, jak ono będzie oddziaływało na człowieka i materiały. Najlepiej zrobić to w Antarktyce, gdzie w pobliżu bieguna południowego Ziemi zbiega się cała energia wiatru słonecznego. Pewnie będą również inne kierunki współpracy.

Znakomity badacz polarny wysoko ocenił przeprowadzone przez Białoruś badania w Antarktyce, odznaczywszy, że współpraca partnerów w Państwie Związkowym w tej sferze wyszła na znaczny poziom. Walerij Łukin uważa, że białoruska stacja antarktyczna całkiem odpowiada potrzebowaniom międzynarodowym oraz dla skutecznych badań jest ważne ukończyć jej budownictwo.

Białoruscy i rosyjscy badacze Antarktyki umówili się ponownie spotkać się we wrześniu, ale już w Petersburgu. Tam zostaną określone terminy załadunku i odpłycia statku “Akademik Fiodorow” oraz inne aspekty współpracy.

Wiktor Siemionow
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter