Dialog ma ciąg dalszy

Jakiś czas temu prezydenci Białorusi i Turkmenistanu umówili się spotykać się co roku
Jakiś czas temu prezydenci Białorusi i Turkmenistanu umówili się spotykać się co roku. Po kolei na naszej i turkmeńskiej ziemi. Tak określono wejście na wysoki poziom współpracy między państwami. Oprócz składnika politycznego aktywnie się rozwija współpraca gospodarcza. Nabiera obrotów szereg obopólnie korzystnych projektów. Regularne oficjalne spotkania przywódców państw z jednej strony mają charakter kontroli realizacji umów. Z drugiej strony, jak zauważył Aleksander Łukaszenka, spotykając się w zeszłym roku z turkmeńskim kolegą Gurbanguly Berdimuhamedowem, są pewnym katalizatorem współpracy w różnych dziedzinach.

Photo: BelTA. Aleksander Łukaszenka i Gurbanguly Berdimuhamedow podczas ceremonii założenia kamienia węgielnego dla potomków do fundamentu kompleksu ambasady Turkmenistanu w Mińsku

 Wspomnimy ceremonię oficjalnego spotkania honorowego gościa. Negocjacje głów państw w wąskim gronie oraz z udziałem większej liczby uczestników odbywały się w Pałacu Niepodległości. Już na początku rozmowy Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę na widoczny wynik zaangażowania prezydentów w rozwój współpracy międzypaństwowej. Dosłownie na naszych oczach wielkość wymiany handlowej wzrosła prawie do pół miliarda dolarów USA. Turkmenistan znalazł się na czwartej pozycji według tego wskaźnika spośród wszystkich naszych partnerów handlowych. Ustępuje tylko Rosji, Ukrainie i Kazachstanowi. Nie było czegoś takiego nawet w czasach radzieckich i jest to bez wątpienia nowa karta współpracy. Przy tym na pewno nie jest to kres możliwości. Gurbanguly Berdimuhamedow uważa, że istnieją dobre perspektywy wspólnej działalności w branży budowy maszyn, hutnictwie, przemyśle chemicznym, przemyśle spożywczym, rolnictwie, szkolnictwie i innych. Mińsk dostrzega podobne perspektywy.

Aleksander Łukaszenka skonkretyzował wtedy niektóre inicjatywy Mińska. Oprócz zwiększenia dostaw do Turkmenistanu samochodów ciężarowych i ciągników, możemy sprzedawać potrzebne w tym kraju kombajny, autobusy i wagony ciężarowe. Przy tym kombajny i autobusy już przechodzą badania w Turkmenistanie. Nieźle się spisują, i perspektywa zawarcia kontraktów jest całkiem realna. Jeśli chodzi o wagony, jest to zaledwie część turkmeńskiego programu rozwoju infrastruktury transportowej na wielką skalę. Jej celem jest połączenie za pomocą optymalnych tras samochodowych i kolejowych z sąsiednimi krajami i Zatoką Perską. Projekt zakłada również budowę centrów logistycznych. Białoruś ma takie doświadczenie, i naszych specjalistów zaprasza się do współpracy.

Dobrze widoczne są perspektywy wspólnej działalności w przemyśle górniczo-chemicznym. Budowa bloków mieszkalnych w Turkmenistanie otwiera drogę na rynek dla białoruskich materiałów i wind. Są projekty w przemyśle włókienniczym, istnieje między innymi pomysł założenia wspólnego zakładu, gdzie będzie się szyć mundury dla turkmeńskich jednostek. Najważniejszy jednak jest projekt budowy przez białoruskich specjalistów Garłyckiego Zakładu Górniczo-Przetwórczego. Prezydenci potwierdzili zainteresowanie solidnym wykonaniem tego strategicznego projektu.

Dziedzin wspólnej działalności jest wiele. Gurbanguly Berdimuhamedow poparł propozycję Aleksandra Łukaszenki o nadaniu planom systematyczności. Komisji międzypaństwowej ds. współpracy gospodarczej polecono opracowanie precyzyjnej mapy drogowej działalności.

Za nie mniej ważną głowy państw uważają współpracę w zakresie szkolnictwa. Na Białorusi studiuje ponad osiem tysięcy turkmeńskich studentów i Aszchabad chce zwiększyć ich liczbę. Aleksander Łukaszenka polecił rządowi zadbać o to. Przy tym pomyśleć o budowie akademiku dla turkmeńskich studentów o specyfice narodowej. Są rozpatrywana również możliwość zbudowania hotelu akademickiego dla turkmeńskich uczonych, którzy co raz częściej przyjeżdżają na Białoruś w ramach programów wymiany naukowej.

Wtedy po negocjacjach podpisano prawie piętnaście różnych dokumentów, mających zapewnić sprawny przebieg współpracy w różnych dziedzinach. Prezydenci wystąpili z wspólnym oświadczeniem. Dokument potwierdza głębokie zainteresowanie Minska i Aszchabadu dalszym postępem w stosunkach międzypaństwowych zarówno w polityce, jak i w gospodarce. Podczas konferencji prasowej prezydenci mówili o konstruktywności rozmowy, która się odbyła. Aleksander Łukaszenka podziękował prezydentowi Turkmenistanu za to, że prawie wszystkie inicjatywy białoruskiej strony zostały zaakceptowane przez turkmeńską stronę. Więc do szesnastu projektów, które już realizują się w Turkmenistanie przy wsparciu Białorusi pojawią się nowe. Ich obecna wartość stanowi kwotę w wysokości 1 miliarda 145 milionów dolarów USA i na pewno wzrośnie, podsumował nasz sprawozdawca.

Ciekawy dialog ma dalszy ciąg. Mińsk i Aszchabad mają swoją wizję, jak i w jakich dziedzinach nadal działać. Te i przyszłe umowy, poważny zamiar dwóch państw zacieśniać współpracę mają swój symbol. Aleksander Łukaszenka i Gurbanguly Berdimuhamedow założyli kamień węgielny do fundamentu nowego kompleksu ambasady Turkmenistanu w Mińsku. Co może być lepszym potwierdzeniem na to, jak bardzo poważne są zamiary, jeśli nie decyzja zbudować dom w kraju, z którym zamierza się długo i konstruktywnie współpracować? Znakiem z białoruskiej strony — udzielenie pięknego, prestiżowego miejsca. Niedaleko Pałacu Niepodległości. Powstaje tu strefa przyjaciół. Obok turkmeńskiego placu zaczęto budowę nowej ambasady Kazachstanu. Tu w ogóle kształtuje się swojego rodzaju terytorium przyjaciół. Niedaleko już turkmeńskiej ziemi zaczęła się budowa nowej misji dyplomatycznej Kazachstanu. Z drugiej strony pałacu jest ambasada Federacji Rosyjskiej i zespół mieszkalny dla pracujących w niej dyplomatów. Z takiej geografii można wyciągnąć jednoznaczne wnioski o białoruskich priorytetach w polityce zagranicznej. Prezydent Białorusi jest przekonany: stworzenie w Mińsku wysepki turkmeńskiej ziemi otworzy nowe możliwości do dalszego rozszerzenia skali współpracy. Zespół ambasady nazwano domem przyjaźni i miejscem ważnych spotkań. Gurbanguly Berdimuhamedow podziękował białoruskiemu prezydentowi za to i zapewnił, że nowy budynek ambasady będzie miejscem, gdzie Białorusini będą mieli możliwość zapoznawać się z kulturą i sztuką Turkmenistanu, miejscem spotkań uczonych i twórczej inteligencji.

Dmitrij Kriat
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter