Długo oczekiwany prezent

[b]Oddano do użytku nowy odcinek pierwszej linii mińskiego metra, który obejmuje stacje Gruszewka, Michałowo i Pietrowszczyna. W uroczystości otwarcia nowych stacji metra wziął udział prezydent Białorusi[/b]
Oddano do użytku nowy odcinek pierwszej linii mińskiego metra, ktуry obejmuje stacje Gruszewka, Michałowo i Pietrowszczyna. W uroczystości otwarcia nowych stacji metra wziął udział prezydent Białorusi







Nowy odcinek od stacji Instytut Kultury do stacji Pietrowszczyna zapewni szybkie połączenie osiedli na południowym zachodzie stolicy z centralnym sektorem. Przy tym z uwzględnieniem przesiadki na drugą linię, zapewnia się połączenie tych osiedli ze strefą przemysłową na południowym wschodzie. Podczas projektowania i budowy nowego odcinka linii wykorzystano wiele nowoczesnych rozwiązań technicznych, długość odcinka stanowi 5 kilometrуw.
Prezydentowi opowiedziano o rozwoju mińskiego metra i zapewnieniu bezpieczeństwa jego obiektуw, modernizacji alei Dzierżyńskiego i zabudowie przylegającego terenu. Łukaszenko zażądał zachować i rozwijać firmę Minskmetrostroi celem zwiększenia zakresu eksportu usług budowlanych. Według przewodniczącego Miejskiego Komitetu Wykonawczego w Mińsku Mikołaja Ładućki, z usług białoruskich budowniczych metra chce korzystać Moskwa. “Trzeba tam wchodzić bez namysłu. To dobry eksport usług — powiedział Aleksander Łukaszenko. — Branżę budowy metra należy nie tylko zachować, powinna stale rosnąć, w tym dzięki eksportowi usług”.
Rozmowa dotyczyła rуwnież rozwoju kolei miejskich. W najbliższych latach oprуcz istniejącej trasy w kierunku Zasławia pojawią się linie prowadzące do miejscowości Smolewicze i Rudeńsk. Ten rodzaj komunikacji jest szczegуlnie aktualny ze względu na zamiar rozwoju miast satelickich Mińska. Poza tym wartość 1 kilometra linii miejskich jest 10 razy tańsza niż budowa metra. “Trzeba rozwijać ten tani rodzaj komunikacji miejskich — powiedział Aleksander Łukaszenko. — Oczywiście zachowamy obecny zakres budowy metra. Ponieważ z jednej strony jest to rzeczywiście wygodny rodzaj komunikacji, a z drugiej — zachowujemy szkołę budownictwa metra. Nie powinniśmy jej rujnować”.
Prezydent wysoko ocenił jakość prac, wykonanych podczas budowy nowych stacji. Nie tylko są pięknie wyposażone, nie dopuszczono zbędnych wydatkуw. “To dobrze, że oszczędnie zrobiliście — powiedział Aleksander Łukaszenko. — Nie trzeba budować pałacуw, wszystko powinno być funkcjonalne. Wszystko powinno być proste i dostępne. Najważniejsze, by było czysto i był porządek. Nie trzeba zbędnych rzeczy, a materiały powinny być długotrwałe”.
Po obejrzeniu nowych stacji mińskiego metra prezydent odpowiedział na pytania dziennikarzy.
Łukaszenkę zapytano, jaki miał ulubiony rodzaj transportu zanim został prezydentem. “Bardzo lubię samochody” — powiedział prezydent. Wspominając te czasy, powiedział, że najpierw jeździł motorem, a pуźniej miał samochуd.
“Nie tak dobrze znam się na nowoczesnych samochodach zagranicznych. Samochуd jednak jest moim ulubionym rodzajem transportu. Motor i samochуd nieźle opanowałem. Dlatego nie będę kłamać, że autobus był moim ulubionym rodzajem transportu, chociaż bardzo często poruszałem się autobusami i pociągami” — powiedział Łukaszenko.
Otwarcie nowych stacji metra odbyło się z okazji święta 7 listopada, dlatego dziennikarze zmuszeni byli zapytać o zamiar zachowania przez Łukaszenkę tradycji obchodуw Dnia Rewolucji Październikowej.
“Popieram wszystkie idee, z ktуrymi wystąpili rewolucjoniści. Wуwczas mieli dobre idee: ziemię chłopom, fabryki robotnikom, wprowadzenie porządku, uratowanie kraju itd. Nie było żadnego złego hasła. Pod tymi hasłami rewolucja zwyciężyła” — powiedział Łukaszenko.
“Wiele z tych haseł stanowi podstawę polityki w naszym państwie — powiedział Aleksander Łukaszenko. — Gdy obchodzimy Dzień Rewolucji Październikowej, dla nas jest to przede wszystkim wartość tych idei i haseł”.
Zastanawiając się nad tym, dlaczego w państwach poradzieckich nie obchodzi się tego dnia, Aleksander Łukaszenko powiedział: “W swoim czasie zabrakło odwagi. Było sporo krytyki, że rewolucja przyniosła nieszczęście, zamordowała ludzi. Zamordowano przecież potem. Mуwię o ideałach. Te negatywne procesy, gdy mordowano ludzi i zdradzono idee, deklarowane przed rewolucją — to było niesłuszne, ale to było pуźniej, osądzamy to. Nie można jednak z tego powodu oczerniać tego, co było w 1917 roku i wykorzenić te dobre idee, z ktуrymi Włodzimierz Lenin i jego załoga dokonali rewolucji”.
Aleksander Łukaszenko doradził ostrożniej traktować przeszłość: “Nigdy nie trzeba pochopnie oceniać tego, co mieliśmy za swoimi plecami. Zbyt dużo polityki. Jakakolwiek była przeszłość — jest to nasza przeszłość. Nie ma na to rady. By przyzwoicie wyglądaliśmy w tej przeszłości, trzeba dostrzegać wady, w żadnym wypadku nie ignorować ich, ale trzeba uwypuklać wszystko, co było najlepsze. Ponieważ jest to nasza przeszłość”.
“Już dziś rozumiemy, że słusznie zrobiliśmy, że to święto zostało. Od tego święta zostało najlepsze — podarki dla ludu” — powiedział Łukaszenko. Mуwiąc o budowie nowych stacji mińskiego metra, Aleksander Łukaszenko dodał, że każdy kilometr nowego odcinka kosztował 50 milionуw dolarуw USA. “Zrobiliśmy to nie dla kierownikуw, nie dla kolesi. Zrobiliśmy to dla przeciętnych ludzi. To właśnie uosobienie tych idei, ktуre deklarowaliśmy” — reasumował Łukaszenko.
Odpowiadając na pytanie, czy nie za dużo kosztuje państwa aktywna budowa infrastruktury transportowej, Aleksander Łukaszenko podkreślił szczegуlne znaczenie rozwoju projektуw dotyczących infrastruktury dla gospodarki kraju.
Według prezydenta budowa nowych linii transportowych, w tym mińskiego metra, centrуw logistycznych to właśnie jest gospodarka. “To wspomaga rozwуj gospodarki, zachęca inwestorуw — powiedział. — Z drugiej strony, skoro nas stać na to, w gospodarce nie jest aż tak źle”.
Jak powiedział Łukaszenko, jeśli nie budować i nie robić nic nowego, kraj się nie rozwija. Prezydent przypomniał o innych ważnych obiektach infrastruktury, oddawanych do użytku. Jeden z nich — elektrownia wodna na rzece Niemen w okolicach Grodna. Zabezpieczy energią elektryczną prawie całe miasto, oprуcz potrzeb przemysłu. Takie elektrownie buduje się rуwnież na innych rzekach. “Jak rуwnież przemysł drzewny, meblowy, projekty w zakresie infrastruktury, jak na przykład droga na Mohylew. W ten sposуb przyspieszamy gospodarkę, wiele w nią inwestujemy. Infrastruktura jest ważną dziedziną” — jest przekonany prezydent.
Mуwiąc o perspektywach białorusko-amerykańskich stosunkуw po wyborach prezydenckich w USA, Aleksander Łukaszenko powiedział, że nie liczy na jakiekolwiek zmiany niezależnie od wynikуw: “Jeśli chodzi o zmianę kursu USA w stosunku Białorusi, wiecie, że nic się nie zmieni. Jest to kraj o ogromnej inercji, idą jak buldożer po całym świecie i zawrуcić go będzie bardzo trudno” — uważa prezydent.
“Dlatego niezbyt się spodziewam, że w naszych stosunkach z USA coś się zmieni. Jesteśmy jednak przygotowani na te zmiany, jeśli Amerykanie rуwnież będą przygotowani na te kroki” — powiedział Aleksander Łukaszenko.
Prezydenta zapytano, dlaczego sam ani razu nie głosował przedterminowo, by pokazać przykład wyborcom, jak to zrobił jego amerykański kolega Barack Obama.
“Nawet się nie zastanawiałem nad tym, dlaczego nie głosowałem przedterminowo — powiedział Łukaszenko. — Prawdopodobnie to nie byłoby słuszne, zważając na moje stanowisko, bym przyszedł gdzieś po cichu z jakiegoś powodu i zagłosował przedterminowo”.
“Poza tym głosowanie prezydenta, bądźmy szczerzy, to pewna akcja, w tym wasza, dziennikarzy. Chcecie przecież tego dnia spotkać się z prezydentem. Ponieważ wielu dziennikarzy przyjeżdża, ja rуwnież nie mogę z tego zrezygnować — to moja praca” — powiedział Łukaszenko.
Prezydent dodał, że zawsze głosuje w dniu wyborуw, ponieważ jest to święto dla ludu i chce być ze swoim ludem.
Aleksander Łukaszenko wypowiedział się na temat przyczyn negatywnej oceny wyborуw na Białorusi i w innych krajach ze strony państw europejskich i OBWE. Dziennikarze zapytali między innymi o przyczyny takiego podejścia do wyborуw parlamentarnych na Ukrainie, ktуre wydawałoby się odbyły na tle rozpasania demokracji. Podczas wyborуw w USA działalność obserwatorуw OBWE jest zakazana. W związku z tym padło pytanie, czy w ogуle jest potrzebna taka organizacja, ktуrej standardy nie są znane.
“Taka organizacja byłaby potrzebna, gdyby się trzymała tego, co zadeklarowano podczas powołania jej do życia. Cały problem polega na tym, że na OBWE zależało Zachodowi i Ameryce wуwczas, gdy przeciwstawiał im się potężny Związek Radziecki. Dziś ta organizacja nie jest im potrzebna, a nam ze względu na to, że nie spełnia swoich funkcji, nam rуwnież nie jest potrzebna — powiedział Łukaszenko. — Jest to Organizacja Bezpieczeństwa i Wspуłpracy w Europie. OBWE nie zajmuje się dziś żadnym bezpieczeństwem, wspуłpraca wycelowana jest na konflikt, rozkład”.
“To żadna wspуłpraca, skoro przed wyborami na Białorusi przyjechali z gotowym raportem, ktуry pуźniej wygłosili. To samo działo się na Ukrainie. Wcześniej już były przygotowane te matryce, jak się je nazywa. OBWE ogłosiło je, chociaż naprawdę było całkowite rozpasanie demokracji. Czego tylko nie zrobili, by się przypodobać OBWE i Zachodowi”.
“Nie ma tych standardуw. Wraz z Rosją i innymi państwami, Kazachstanem, Ukrainą między innymi, nalegamy na tym, by opracowano standardy, by były jednolite — powiedział Łukaszenko. — Nie ma jednak tych standardуw. Kto jak chce, tak je interpretuje”.
Według Aleksandra Łukaszenki, obserwatorzy WNP kierują się kryteriami, “ktуre są nam najbliższe”. “Oceniamy tu, w ramach WNP, w taki sposуb wybory i te oceny są przeciwległe ocenom OBWE, ponieważ OBWE prуbuje narzucać własne standardy i nawet nie własne, a nieistniejące standardy — są całkowicie polityczne” — powiedział Łukaszenko.
Jako dowуd Łukaszenko przytoczył przykład Stanуw Zjednoczonych, pozycjonujących się jako ostoja demokracji: “Przyjeżdżają obserwatorzy międzynarodowi, a im się mуwi: Przekroczycie prуg i aresztujemy was. A gdybyśmy to my tak zrobili? My ich zapraszamy, Amerykanie rуwnież są u nas obserwatorami. Nie aresztujemy ich — powiedział Łukaszenko. — Już dziś pretendują do tego, by mogli liczyć głosy. To już podwуjne i potrуjne standardy. Nie akceptujemy tego”.
“Nie zauważyłem, by mieliśmy jakiekolwiek obawy z powodu wyborуw w USA — powiedział Aleksander Łukaszenko. — Niech wybierają, kogo chcą. Cały świat się śmieje z ich wyborуw. Po pierwsze nie są bezpośrednie, po drugie prezydentem może zostać człowiek, na ktуrego głosowało mniej osуb. Czyż są to wybory? Tak się im podoba, ustanowiono taką tradycję, lud milczy, władze są zadowolone — niech im będzie”.
“Cokolwiek będziemy tu robić, jeśli będziemy prowadzić własną politykę w interesach swojego ludu, by zachować niepodległość, samodzielnie decydować, w ktуrym kierunku się poruszać, nie będzie im się to podobać. Będą nas gnębić i bombardować, pуki władzę w kraju nie obejmą ich ludzie” — stwierdził Łukaszenko.
“Powinniśmy budować życie i stawiać opуr tym, kto się targa na to” — powiedział Aleksander Łukaszenko.

Włodzimierz Chromow
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter