Co może podpowiedzieć palec

[b]Jednym z celów nadrzędnych medycyny XXI wieku jest stworzenie systemu wczesnej diagnostyki i zapobiegania schorzeniom. Jak mówią białoruscy uczeni, będzie to właśnie przejście do medycyny zapobiegawczej, profilaktycznej — medycyny zdrowego człowieka [/b]Nie ukrywam, jak duże wrażenie wywarła na mnie wiadomość o tym, że na początku XX wieku małżeństwo Kirlianów wynalazło unikatowe urządzenie, dzięki któremu można było zobaczyć to, czego nie da się zauważyć gołym okiem: wszystko, co nas otacza, w tym sam człowiek, promieniuje światłem.
Jednym z celуw nadrzędnych medycyny XXI wieku jest stworzenie systemu wczesnej diagnostyki i zapobiegania schorzeniom. Jak mуwią białoruscy uczeni, będzie to właśnie przejście do medycyny zapobiegawczej, profilaktycznej — medycyny zdrowego człowieka

Nie ukrywam, jak duże wrażenie wywarła na mnie wiadomość o tym, że na początku XX wieku małżeństwo Kirlianуw wynalazło unikatowe urządzenie, dzięki ktуremu można było zobaczyć to, czego nie da się zauważyć gołym okiem: wszystko, co nas otacza, w tym sam człowiek, promieniuje światłem. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy niedawno przeczytałam na stronie internetowej o metodzie wizualizacji wyładowań koronowych w oparciu o efekt Kirlianowski, o ktуrym białoruscy uczeni Instytutu Fizjologii Akademii Nauk Białorusi nie tylko wiedzą, ale i pracują w tym zakresie. Rozwijając i wzbogacając metodę, wspуłpracują z uczonymi Uniwersytetu Technologii Informatycznych, Mechaniki i Optyki w Sankt Petersburgu na czele z profesorem Konstantym Korotkowem, znanym w świecie ze swoich dzieł w zakresie badań stanu energoinformacyjnego człowieka za życia i po śmierci. Właśnie on zainstalował w urządzeniu diagnostyki komputerowej tak zwaną kamerę wyładowań koronowych, dzięki ktуrej można ocenić stan psychofizyczny i aktywność funkcjonalną człowieka. Według Korotkowa metoda wyładowań koronowych jest stadium cyfrowym efektu Kirlianowskiego.
Jak się okazuje, za pomocą kamery, absolutnie bezpiecznej dla zdrowia człowieka, wykrywa się schodzenia długo przed ich objawami. Kamera wyładowań koronowych przeszła badania kliniczne i zarejestrowana została w 2011 roku w Państwowym Rejestrze Techniki Medycznej Ministerstwa Zdrowia nie tylko w Federacji Rosyjskiej, ale i na Białorusi. W Rosji poszczegуlne jej modele produkowane są seryjnie, ponieważ cieszą się popytem wśrуd lekarzy i psychologуw, w sanatoriach.
Jak pуźniej się dowiedziałam, gdy zaczęłam badać ten temat, bioelektrografia czyli kirlianografia szeroko stosowana jest w praktyce medycznej w wielu państwach świata. Tylko w trzech państwach — w Iranie, Afganistanie, Pakistanie — nie ma tego cudownego urządzenia. Na Białorusi na razie kamera wyładowań koronowych jest rzadkością.
Po to, by dowiedzieć się więcej o tym urządzeniu, pojechałam do Instytutu Fizjologii. Jak mуwi się w takiej sytuacji, by wyprуbować je na sobie i oczywiście pуźniej porozmawiać w redakcji z kolejnym gościem, Włodzimierzem Miniajłą, lekarzem i badaczem, członkiem Międzynarodowego Związku Bioelektrografii Medycznej i Użytkowej, członkiem korespondentem Białoruskiej Akademii Inżynieryjnej. Aktywnie wspуłpracuje z laboratorium fizjoterapii i kuracji Instytutu Fizjologii, między innymi Edwardem Kaszyckim, pracownikiem naukowym, doktorem medycyny i laureatem Nagrody Państwowej Białorusi oraz z Aleksandrem Siwakowem, profesorem, kierownikiem katedry refleksoterapii Białoruskiej Akademii Medycznej Kształcenia Podyplomowego i wielu innymi uczonymi, fizykami, lekarzami entuzjastami, ktуrzy interesują się innowacjami w medycynie.

— Proszę opowiedzieć o zjawisku fizycznym, na ktуrym opiera się badanie wyładowań koronowych oraz o zasadach działania kamery.
— Chodzi o rejestrację i analizę świecenia obiektуw biologicznych, przede wszystkim człowieka. Świecenie związane jest ze zjawiskami fizycznymi, zachodzącymi w organizmie. Wszyscy się świecimy. Ale tak niezauważalnie, że tego nie dostrzegamy. W chwili obecnej wykorzystywane są urządzenia, stymulujące to świecenie, dzięki technologiom komputerowym możemy, mуwiąc językiem naukowym, emisję fotoelektroniczną, to jest emisję fotonуw i elektronуw na powierzchnię ciała w postaci pięknego płomienia lub niebieskiego światła, zobaczyć. Za pomocą specjalnego oprogramowania przetwarzamy uzyskane dane i analizujemy światło. Jego jakość zależy od stanu człowieka. Dla nieżywego obiektu właściwe jest względnie stałe światło, jeśli chodzi o żywy obiekt, jest dynamiczne, zmienia się z powodu wielu czynnikуw. Zasada działania kamery, stworzonej przez petersburskich uczonych, jest prosta. Jak o tym pisze Korotkow w swoim dziele “Energia naszych myśli”, na palec człowieka dociera krуtki impuls elektryczny. Dlaczego palec? Ręce są bardzo wrażliwym narządem i poważnym czynnikiem informatycznym człowieka. Za pomocą rąk bierzemy od otoczenia wiele informacji. Na palcach rąk znajdują się strefy, związane prawie ze wszystkimi układami organizmu. Czynnik ten od wielu tysiącleci wykorzystuje chińska medycyna tradycyjna, opierająca się o kanały energetyczne, przechodzące przez ciało człowieka. Impuls elektryczny pobudza strumień fotonуw i elektronуw. Urządzenie je rejestruje i na monitorze komputera pojawia się obrazek. Procedura odczytywania pola energetycznego człowieka jest całkowicie bezpieczna. Na zbadanie dziesięciu palcуw, przetworzenie danych na komputerze potrzeba zaledwie 3-5 minut. Następnie specjalista interpretuje obrazek.

— Jak długo bada pan tę nową dziedzinę nauki? Od czego wszystko się zaczęło?
— Zaczęło się od nieprzypadkowego przypadku. Mуwię tak, ponieważ każdy przypadek zdeterminowany jest pewnymi okolicznościami. Po ukończeniu Zaporoskiego Instytutu Medycznego nadal interesowało mnie podejście, ktуrego nauczono nas na uczelni: chorego trzeba leczyć jako cały układ, a nie tylko schorzenie jak coś odrębnego. Gdy zacząłem pracować, dobrze rozumiałem, że potrzebne jest indywidualne podejście do każdego chorego, dlatego szukałem dodatkowych metod oceny systemowej. Zainteresowałem się fitoterapią, a pуźniej homeopatią.
Po ukończeniu instytutu, pracując w Sumach na pogotowiu, poznałem swoją przyszłą małżonkę Natalię. Jest mińszczanką, była w odwiedzinach u ciotki w Sumach. Tak trafiłem do Mińska, ciesząc się, że w wielkim mieście, jest więcej możliwości do prowadzenia badań. Zatrudniłem się w szpitalu klinicznym Nr 2. Po kilku latach dostałem się do specjalistycznej asystentury klinicznej. Pomyślnie ją ukończyłem i wkrуtce Ministerstwo Zdrowia skierowało mnie w składzie grupy specjalistуw do Jemenu. Zdobyłem tam ogromne doświadczenie. Miałem samochуd terenowy, jeździłem nim po pustyni. Urazy, zatrucia, krwawienie, ukąszenia skorpionуw… Dawaliśmy z siebie wszystko, by ratować ludzi. Jeździliśmy z kolegami rуwnież do Beduinуw. Przydało się doświadczenie pracy na pogotowiu i znajomość języka arabskiego, ktуrego uczyłem się w latach studenckich, mieszkając w akademiku obok Arabуw. Nawet chcieli mi przyznać nagrodę, ale nie odebrałem jej, ponieważ zaczęły się kłopoty z nerką. W Jemenie jest bardzo wysoka mineralizacja wody, ktуrej używaliśmy, nie filtrując. Nerkę zablokował piach. Pojechałem na badania do Moskwy. Zostałem bez medalu, a wkrуtce wrуciłem do Mińska. Dowiedziałem się o nowej metodzie diagnostyki i leczenia, opracowaną przez Wiktora Sarczuka. Pojechałem na Krym, do Eupatorii, by uczyć się na kursach diagnostyki elektropunkturowej w Krajowym Ośrodku Naukowo-Praktycznym. Poznałem tam tego niezwykle ciekawego człowieka, Wiktora Sarczuka, neurologa, refleksoterapeutę, ktуry modyfikował metodę diagnostyki elektropunkturowej Volla i udowodnił, że leczenie poszczegуlnych schorzeń można prowadzić bez lekуw. Opracował metodę badania farmakologicznego i stwierdził, że nie może być jednej dawki dla wszystkich. Za pomocą niewielkiego aparatu, podobnego z wyglądu do amperomierza, badał człowieka za pomocą elektrod, doprowadzanych do aktywnych biologicznie punktуw na dłoniach i stopach i wybierał optymalną dawkę poszczegуlnych lekуw. Dla kogoś pуł tabletki, dla innej osoby całą, dla innej — jedną czwartą. Przy tym jednego dnia mogła to być jedna dawka, następnego — inna, okazało się, że można było doprowadzić dawkę do minimalnej i w ten sposуb wykluczyć wszystkie skutki uboczne. Sarczuk opracował schemat wyboru i zażywania lekуw. Co więcej ustalił, że rуżne leki mogą być przyjazne i wrogie wobec innych.
W tamtych czasach jego nazwisko było bardzo znane. W jednej grupie ze mną studiowali lekarze z całego Związku Radzieckiego: Władywostoku, Ałmaty, Togliatti, wielu miast Ukrainy, państw nadbałtyckich, Białorusi. Jak wytłumaczył, można w ogуle nie zażywać lekуw. Informację odczytywano z tabletki, nagrywano na pewnym nośniku, a z tego nośnika za pomocą specjalnych technologii można było zapisać informację na wodę. Najpierw przeprowadzano diagnostykę. Według specjalnej technologii nagrywano promieniowanie falowe drobnoustrojуw, zdrowych i chorych tkanek człowieka. Zgodnie z zasadą rezonansu, jeśli widzieliśmy, że strzałka urządzenia reaguje, można było ustalić przyczyny schorzenia. Mogliśmy rуwnież ustalić stan strukturalny tkanek. I następnie wybieraliśmy optymalne leczenie.
Trudno w to uwierzyć, ale fakt pozostawał faktem. Co sprawdziłem w praktyce, pracując z urządzeniem w szpitalu klinicznym Nr 3. Za zgodą lekarza naczelnego wzięliśmy eksperymentalną grupę chorych z owrzodzeniem dwunastnicy i zacząłem leczyć dziesięciu pacjentуw wodą, najpierw badając za pomocą urządzenia Sarczuka (SVN 1). Stała się rzecz niewyobrażalna. Jak wiadomo tacy pacjenci powinni przez 21 dni przebywać w szpitalu i zażywać do 10 rуżnych lekуw. Wyleczyliśmy ich znacznie wcześniej. Wygojenie wrzodуw nastąpiło bez tabletek. Endoskopia wykazała, że wrzody się zabliźniły. Pamiętam, że ordynator oddziału gastroenterologii sam pojechał na kursy do Eupatorii. Metoda była skuteczna. Za zgodą Ministerstwa Zdrowia w celu oszczędzania lekуw założyliśmy przy Krajowej Poradni Medycyny Sportowej ośrodek szkolenia specjalistуw. Sarczuk przeprowadził dwa cykle szkoleń specjalistуw i bezpłatnie przekazał aparaty ponad 30 białoruskim lekarzom. Metoda jest bardzo skrupulatna i dlatego nie mogła być powszechnie stosowana. Trudno sobie wyobrazić, że wdrożona zostanie w szpitalach: na każdą osobę potrzeba godziny — pуłtora. W Mińsku jest grupa entuzjastуw, ktуra nadal pracuje według tej metody z uwzględnieniem nowoczesnych technologii komputerowych. Metodуw diagnostyki elektropunkturowej uczy się na katedrze refleksoterapii w Akademii Medycznej Kształcenia Podyplomowego.
Pуźniej pracowałem w szpitalu klinicznym Nr 1, gdzie były płatne usługi, mając zezwolenie na stosowanie diagnostyki elektropunkturowej.

Rejestrowanie dynamiki zmian wyładowań koronowych w trakcie terapii daje lekarzowi ważne informacji o stanie zdrowia pacjenta, w tym przed pojawieniem się objawуw klinicznych. Mają szczegуlną wartość ze względu na przewidywalność ewentualnego rozwoju schorzenia u konkretnego pacjenta, a więc istnieje możliwość zastosowania profilaktyki na czasie.— A potem było prawdopodobnie nie przypadkowe spotkanie?
— Dokładnie. Najpierw poznałem w Moskwie podczas targуw urządzeń medycznych uczonych z Sankt Petersburga. Pracowali z kamerą wyładowań koronowych, ktуra dawała możliwość szybkiej oceny stanu organizmu. Byłem zachwycony, że znalazłem coś, co było związane z moimi badaniami, w 2000 roku pojechałem do Petersburga do Konstantego Korotkowa. Od tego momentu przyjaźnimy się i utrzymujemy kontakty naukowe. Konstanty Korotkow jest profesorem Uniwersytetu w Sankt Petersburgu i wicedyrektorem Instytutu Naukowo-Badawczego Wychowania Fizycznego. Korotkow ma bardzo kreatywny zespуł. Poza tym od 15 lat jest prezydentem Międzynarodowego Związku Bioelektrografii Medycznej i Użytkowej.
Co roku w czerwcu, gdy w Petersburgu są białe noce, odbywają się kongresy międzynarodowe, na ktуre zawsze przyjeżdżam. Z całego świata przyjeżdżają użytkownicy technologii wyładowań koronowych i adepci innych metod, opartych na elektrografii. Z Mińska przyjeżdżają rуwnież lekarze i psycholodzy z Ministerstwa Sportu i Turystyki i oczywiście entuzjaści, ktуrzy interesują się taką dziedziną medycyny jak refleksoterapia i wiedzą, jak posługiwać się urządzeniem wyładowań koronowych.

— Czy kiedykolwiek badał pan wielkie grupy ludzi tym aparatem, o ile dobrze zrozumiałam, właśnie o to chodzi, by wykrywać osoby, narażone na schorzenia?
— Metoda wyładowań koronowych jest metodą przesiewową. Szybka analiza rzeczywiście pozwala badać wielkie grupy ludzi. Miałem takie doświadczenie w Instytucie Naukowo-Badawczym Problemуw Ekologicznych Międzynarodowego Uniwersytetu Ekologicznego imienia Sacharowa. Braliśmy grupę studentуw i badaliśmy, jak na człowieka oddziałuje rentgenofluorografia, czyli mała dawka promieniowania, ktуrą na siebie przyjmuje. Patrzyliśmy na wyładowania przed rentgenofluorografią i po niej, prawie się nie zmieniały. Doszliśmy do wniosku, że rentgenofluorografia jest bezpieczna podczas badań profilaktycznych. Napisaliśmy artykuł naukowy, opowiedzieliśmy o tym podczas kongresu. W Związku Radzieckim i w państwach na obszarze poradzieckim do oznaczenia badań przesiewowych używa się rуwnież terminu poradnictwo.

— Czy wyładowania koronowe rуżnych ludzi istotnie się rуżnią?
— Oczywiście, że się rуżnią. Zdrowy człowiek, pełny sił witalnych, ma rуwne i jaskrawe wyładowania koronowe. Obrazek chorego jest zupełnie inny. Można zobaczyć wyrwy, pęknięcia, nierуwności. Wskazują na nadchodzącą chorobę. Wszystkie potencjalne problemy widoczne są na obrazku pola energetycznego. Mogą to być rуwnież zakłуcenia, spowodowane tymczasowym wstrząsem emocjonalnym. Podczas powtуrnej diagnostyki lekarz już ich nie widzi.

— Z czym oprуcz choroby związana jest zmiana wyładowania koronowe?
— Istnieje pojęcie zwykłego stanu, a jest tak zwany alternatywny lub zmieniony. Jest właściwy dla sportowcуw, aktorуw, piosenkarzy, ekstrasensуw w momencie skupienia. Zarуwno sportowcy, jak i aktorzy, uzdrowiciele wchodzą w zmieniony stan świadomości. Nazwijmy go roboczym. W tym stanie obserwowane są inne wyładowania koronowe, niż w zwykłym stanie. Przy tym każdy będzie miał odmienne. Aktor na przykład może modelować wyładowania koronowe, przeżywając życie postaci. Wyładowania koronowe mogą być bardzo intensywne, u kogoś możemy pola w ogуle nie zauważyć. W Instytucie Naukowo-Badawczym Wychowania Fizycznego i Sportu w Sankt Petersburgu alternatywnym stanem świadomości zajmował się profesor Bunzen.

— Wychodzi na to, że człowiek innych zawodуw w chwilach uniesienia emocjonalnego lub maksymalnego skupienia ma inne wyładowania koronowe?
— Tak. Podobnie jak podczas modlitwy, medytacji, głodu…

— Co było dalej, po tym, jak zaczął pan co roku jeździć na kongresy?
— Jak wiadomo, nowe kongresy — nowe znajomości. Poznałem Alberta Kraszeniuka, ktуry założył pierwszą w Rosji katedrę hirudoterapii. Pokazywał, jak zmienia się na lepsze struktura energetyczna człowieka po oddziaływaniu pijawek. Sankt Petersburg sprawił, że zainteresowałem się pijawkami i zacząłem zajmować się hirudoterapią. Jest częścią refleksoterapii. Z pijawkami mogą pracować tylko lekarze refleksoterapeuci, ktуrym właśnie jestem.

— Proszę opowiedzieć o forach, ktуre odbyły się w Mińsku, gdzie mуwiono o stosowaniu w diagnostyce medycznej i terapii urządzeń, rejestrujących wyładowania koronowe.
— Całkiem niedawno w Centralnej Bibliotece Naukowej imienia Jakuba Kołasa Narodowej Akademii Nauk Białorusi przeprowadziliśmy konferencję i seminaria dla osуb, używających aparatu wyładowań koronowych z udziałem Instytutu Fizjologii i Białoruskiej Akademii Inżynierii. Na Białorusi jest 15 aparatуw, w Mińsku i w regionach. W chwili obecnej rozmawiamy z kolegami z zagranicy o konferencji, gdzie przedstawione zostaną wszystkie metody badań elektrograficznych.

— O ile się nie mylę, białoruski lekarz Jodko-Narkiewicz miał do czynienia z tym, czym się pan teraz zajmuje.
— Był odkrywcą elektrografii. Pierwszy w Europie uzyskał tytuł profesora elektografii. To właśnie nasz białoruski uczony i lekarz Jakub Jodko-Narkiewicz. Podziwiam tego człowieka, znanego w swoim czasie w środowisku naukowym. Wiedziano o nim w Sorbonie, Rzymie, Wiedniu. Jodka był radcą Instytutu Medycyny Eksperymentalnej w Sankt Petersburgu, miał mnуstwo tytułуw i nagrуd. Opracował metody rejestracji wyładowań koronowych palcуw rąk człowieka i pierwszy stwierdził, że mogą zmieniać się w zależności od stanu człowieka. Wykorzystał tę metodę w medycynie jako diagnostykę. Pуźniej Jodko badał wyładowania koronowe roślin i owadуw. Dziś słusznie nazywamy Jodkę-Narkiewicza pierwszym fizjoterapeutą Białorusi, ktуry stosował metody elektryczne diagnostyki i leczenia. Były testowane w Rzymie. W 1896 roku podczas targуw międzynarodowych w Paryżu Jodka poznał uczonego Nikolę Teslę. Mieli podobne podejście do nauki: wszyscy “pływamy” w polu elektrycznym i wszystkie procesy, zachodzące w organizmie człowieka związane są z elektrycznością. W tamtych czasach był to modny temat, chociaż nie odkryto jeszcze elektronu. Tesla, ten genialny uczony, ktуry pуźniej prezentował wyładowania koronowe całego człowieka, błogosławił Jodkę-Narkiewicza na kontynuowanie jego prac. Wspуłcześni fizycy
teraz to rozumieją.

— Czy pana zdaniem wykrycie na czasie sygnału o przyszłej chorobie za pomocą szybkiej analizy stanu psychofizycznego człowieka metodą wizualizacji wyładowań koronowych pomoże człowiekowi dbać o zdrowie?
— Wiele zależy od człowieka. Jak wiadomo, choroba przez długi okres może nie mieć objawуw. Pacjenci z zaburzeniami sterowania obwodowego uważani są za prawie zdrowych, jednak mogą miewać cały szereg niekomfortowych stanуw, co prowadzi do obniżenia zdolności do pracy, wzmożonego zmęczenia, spadku jakości życia. Wyniki wszystkich standardowych analiz znajdują się w granicach normy. Dlatego człowiek nie idzie do lekarza, chociaż narzeka, powiedzmy, na zmęczenie, nadpobudliwość i bezsenność. Jeśli ten stan przedłuża się, człowiek zaczyna się zastanawiać, czy pуjść do lekarza, a choroba się rozwija. Przykładуw wczesnej diagnostyki, gdy można zapobiec chorobie, jest sporo w mojej praktyce. Przyszedł do nas młody mężczyzna, ktуry skarżył się na nadmierne zmęczenie, brak pełnowartościowego wypoczynku nad ranem, porywczość. Zbadaliśmy go za pomocą aparatu wyładowań koronowych i zastosowaliśmy hirudoterapię, ktуra jest skutecznym dodatkowym środkiem diagnostyki. Pуźniej zbadaliśmy go po raz drugi. Zobaczyliśmy, że wszystko było w porządku. Wszyscy wiedzą, że jest układ nerwowy ośrodkowy i obwodowy. Powinny działać w optymalnym trybie, to jest harmonijnie wspуłistnieć w organizmie. Jeśli bilans jest zakłуcony, pojawia się dysfunkcja. Szukamy metod harmonizacji układуw organizmu. Jest to akupunktura i inne metody, wśrуd ktуrych jest terapia muzyczna. Proszę sobie wyobrazić, że muzyka Hьbnera może wywierać ogromny wpływ na organizm człowieka. Przy tym komuś pasuje, a innej osobie niekoniecznie. Jeśli kogoś muzyka denerwuje, wyładowania koronowe zmieniają się na gorsze.
Nie ma jednej metody korekty lub leczenia, uniwersalnej dla wszystkich. Jeśli zauważyliśmy podatność na pewne schorzenia, informujemy o tym, że z czasem organizm będzie słabnąć i człowiek zachoruje, to jest istnieje ryzyko. Może to być jednak tymczasowe zjawisko. Organizm jest systemem, potrafiącym się regulować. Potrzebne jest obserwowanie w dynamice. Powtуrzę, że podchodzimy do organizmu człowieka systemowo. W chwili obecnej istnieją takie pojęcia jak medycyna integracyjna, komplementarna, holistyczna. Wszystkie te dziedziny medycyny opierają się o systemowe podejście do organizmu człowieka jako całości. Przykładowo medycyna integracyjna łączy w sobie metody nietradycyjnych systemуw medycznych i metody wspуłczesnej medycyny zachodniej.

— Czy to urządzenie może ustalić, czy ludzie pasują do siebie, na przykład w związku małżeńskim?
— Możemy ustalić poziom ich wspуłdziałania, ktуry rejestrujemy za pomocą urządzenia. W jednej rodzinie i w zespole ludzie wpływają na siebie nawzajem. Oddziaływanie może być neutralne, może być pozytywne i negatywne. Istnieje takie pojęcie jak konflikt energetyczny. Podczas wspуłdziałania pola dwуch osуb dochodzi do dławienia pola słabszego człowieka przez pole drugiej osoby. Przy tym człowiek tego sobie nie uświadamia.

— Jakie są powiązania między wyładowaniem koronowym dookoła palcуw i narządami człowieka?
— Każdy palec ręki związany jest z konkretnymi narządami, mały palec opowie o układzie krążenia i jelicie, kciuk — o naszych oczach, uszach, gardle i tarczycy. Te powiązania dawno zostały udowodnione dzięki doświadczeniu klinicznemu. Duży wkład w system diagnostyki według wyładowań koronowych wniуsł doktor Peter Mandel z Niemiec, ktуry zajmował się diagnostyką elektropunkturową według Volla. Pуźniej opracował specjalną tabelę diagnostyczną stosunku wyładowań koronowych pewnych odcinkуw palca i stanu poszczegуlnych narządуw i układуw. Jak już powiedziałem, zmiany w narządach i układach człowieka wpływają na obrazek. Określono normę, porуwnujemy dane, analizujemy. Nie stawiamy diagnozy, a prowadzimy analizę bieżącego stanu. Z punktu widzenia refleksoterapii i tradycyjnej medycyny wschodniej testujemy lub oceniamy napięcie lub spadek aktywności głуwnych układуw funkcjonalnych organizmu.
Wzmożona aktywność wyładowań koronowych świadczy o hiperfunkcji lub przeroście tkanki poszczegуlnych narządуw lub o stanie zapalnym, jeśli wyładowania przekraczają normę. W ten sposуb sprawdzamy każdy palec.

— Czy po wykryciu anomalii może pan jako lekarz coś doradzić człowiekowi?
— Mogę i powinienem. Najpierw jednak trzeba ustalić, czy zmiany są stałe, stabilne i odnawialne. Mogą nie być głębokie i stałe ze względu na labilny układ nerwowy z nawarstwieniami emocjonalnym. Wystarczy przeprowadzić korektę psychologiczną lub psychoemocjonalną. Jeśli zmiany są bardziej stałe i człowiek nie wie o swoim problemie, ale skarży się na samopoczucie, wуwczas ma miejsce dysfunkcja obwodowa, a są to bezpośrednie przesłanki do rozwoju zaburzeń funkcji narządуw i układуw i powstawania schorzenia. Być może choroba już jest, ale nie ma wyraźnych objawуw. Ustalane są strefy lub narządy z zaburzeniem jakości wyładowań koronowych, to jest zawężamy poszukiwania. Wtedy radzę pacjentowi pуjść na badania, na przykład do urologa, gdy widoczne są objawy dystrofii lub zapalenia gruczołu krokowego. Albo są powiedzmy objawy nadciśnienia tętniczego. Możemy zrobić wnioski według asymetrii aktywności pуłkuli mуzgowych i nadmiernym sygnale układu krążenia lub nerek z nadnerczem. To już jest co najmniej wysoka podatność na schorzenie.

— Chce pan powiedzieć, że zdrowy tryb życia, pozytywny sposуb myślenia wpływają na zdrowie człowieka?
— Nie będę tego komentować. Niestety istnieją przyczyny, ktуrych nie możemy eliminować, ponieważ żyjemy w społeczeństwie i nie jesteśmy izolowani od otaczającego nas środowiska. Wiele czynnikуw przemysłowych i psychogennych, szkodliwy przemysł, niskiej jakości woda, jedzenie są wyprуbowaniem dla naszego organizmu. Nie mуwię już o wpływie słabych i bardzo słabych wpływуw ze strony Słońca i kosmosu. Fizycy określają te czynniki jako będące i nie będące dziełem rąk człowieka.

— Proszę podsumować: na czym polegają zalety medycyny zapobiegawczej?
— Jak wiadomo we wspуłczesnej medycynie są wielkie osiągnięcia, lecz są rуwnież ślepe uliczki. Osiągnęliśmy pewien poziom, zwalczyliśmy wiele chorуb, o ktуrych teraz nawet nie słyszymy. Chirurgia jest coraz bardziej doskonała, przeszczep narządуw jest dziś codziennym zjawiskiem. Używając słownictwa technicznego, pomyślnie robimy remont lub wymieniamy części. Niestety wiele schorzeń młodnieje. Potwierdza to statystyka. Zaczynamy rozumieć, że trzeba zmieniać paradygmat medyczny, rozwijać dziedziny zapobiegawcze. Ważna jest profilaktyka schorzeń.
Przejście od zdrowia do choroby zachodzi przez obciążenie i nadwerężenie mechanizmуw adaptacji. Im wczesnej można będzie przewidzieć takie skutki, tym większe są szanse na zachowanie zdrowia. A więc problem polega na tym, by nauczyć się określać stopień napięcia układуw regulujących organizmu i w ten sposуb dbać o zdrowie. Dlatego wzrasta rola podejścia systemowego do diagnostyki zdrowia człowieka. Medycyna zapobiegawcza pozwala zabezpieczyć się zawczasu, ponieważ nie leczy choroby, a im zapobiega.
Badania przesiewowe powinny być strategią, zmierzającą do wykrycia wczesnych objawуw schorzeń u klinicznie zdrowych osуb, w ramach badań okresowych w szkołach, w zakładach itd., co pozwala zapewnić wczesne rozpoczęcie leczenia. Jeden z głуwnych postulatуw — badania przesiewowe powinny być stale prowadzone, a nie raz na zawsze.

Walentyna Żdanowicz
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter