W Mińsku odbył się Międzynarodowy Bożonarodzeniowy Turniej Amatorów Hokeja na Nagrodę Prezydenta. Osiem drużyn z różnych krajów zebrały się w stolicy Białorusi, aby ponownie zorganizować imprezę sportową dla fanów. I udało się.
Reprezentacja Białorusi — zwycięzcą XII Bożonarodzeniowego Międzynarodowego Turnieju Amatorów Hokeja na Nagrodę Prezydenta Republiki Białoruś
Podczas ceremonii otwarcia turnieju Aleksander Łukaszenka zauważył, że jedną z wyróżniających cech zawodów, zgodnie z tradycją, otwierającą nowy rok sportowy na Białorusi, stała się ciągłość profesjonalnego i masowego sportu:
— Te zawody stały się już swojego rodzaju wizytówką naszego państwa, zyskały dużą popularność w wielu krajach, zostały nieoficjalnymi Mistrzostwami Świata w Hokeju wśród fanów.
Pod tymi słowami, nie ma wątpliwości, podpisałby się każdy z wychodzących na lód “Czyżowka-Areny” hokeistów. Opószczając lód, ostatni uczestnicy meczów po raz kolejny stają się przyjaciółmi i chętnie opowiadają otaczającym ich fanom i dziennikarzom o byłym zawodowym życiu codziennym, o atmosferze Turnieju Bożonarodzeniowego, w żaden sposób nie wahają się z powodu liczb na tablicy wyników. Reprezentacja Zjednoczonych Emiratów Arabskich, na przykład, rok temu w ogóle stała się najbardziej omawianą drużyną turnieju z powodu swojej obecności wśród uczestników i nie całkowicie arabskiego składu. Dzisiaj rdzennych mieszkańców Bliskiego Wschodu w składzie tego zespołu okazało się znacznie więcej: do Mińska przyjechał faktycznie zespół narodowy tego kraju. Jednak już pierwsze spotkanie — z rywalami ze Słowacji (3:14) — wyraźnie pokazało: do ośnieżonej Białorusi Południowcy przyjechali nie tylko walczyć o nagrody, ale zdobyć doświadczenie.
Jednak arabscy gracze są raczej egzotyką i wykluczeniem. Mimo amatorskiego statusu zawodów w zespołach było wielu z tych, którzy w ubiegłych latach występowali na bardzo poważnym poziomie zawodowym. I pragnienie, aby wygrać, jest w ich krwi. “Dla większości graczy wynik ma wielkie znaczenie, więc staram się grać tak dobrze, jak mogę” — mówi słowacki napastnik Mirosław Szatan. Przy okazji, już pierwszy dzień zawodów pokazał, że najmniejsza strata koncentracji na mińskim lodzie może być droga. Ziewnęli Finowie, którzy odczuli się zbyt pewni, — i Niemcy natychmiast zmniejszyli lukę w rachunku. Nieco zmniejszyli w trzecim okresie obroty gospodarzy lodu — i Szwajcarzy zdobyli pięć krążków. Ale główną sensacją zawodów już stała się rosyjska drużyna narodowa. W poprzednich latach zawsze trafiająca do finału, trzy razy w nim wygrywająca i będąca obecnym posiadaczem pucharu drużyna w tym roku nie w bardzo poważny sposób podeszła do ukształtowania składu. W rezultacie już na początku Rosjanie ponieśli klęskę przed Szwedami — 1:8 — i musieli ciężko walczyć o prawo do kontynuowania zwycięskiej tradycji.
Ale w tym roku zwycięstwo obchodziła reprezentacja Białorusi, która w finale spotykała się z reprezentacją Finlandii. Końcowa syrena odnotowała na tablicy wynik 2:1 na korzyść drużyny prezydenta!
Dmitrij Komaszko
