Ciążenie festiwalowe

[b]Białoruś i Wenezuela to kraje dalekie i zarazem bliskie. Mimo wielu tysięcy kilometrów lądowych i mil morskich stosunki między nimi rozwijają się dynamicznie i owocnie. Nasi rodacy pomyślnie wydobywają w Wenezueli ropę naftową i budują miasta. Na białoruski rynek dostarczana jest wenezuelska kawa, uważana za jedną z najlepszych na świecie. Wenezuela z kolei nabywa w dużych ilościach białoruskie mleko w proszku. W szczególny sposób ukazuje relacje zbliżenie kulturalne dwóch państw[/b]Na Białorusi wiele osób pasjonuje się tajemniczą i piękną kulturą latynoamerykańską. Dwa lata temu mieszkaniec Homla podarował ambasadzie Wenezueli w Mińsku dużą kolekcję książek i plakatów poświęconych Ameryce Łacińskiej. Od kilku lat popularnym wśród młodzieży tańcem jest latynoamerykańska salsa. Przez dłuższy czas nie było jednak organizacji, która promowałaby kulturę Wenezueli, Kuby, Peru i innych krajów Ameryki Łacińskiej na Białorusi. Do czasu aż z inicjatywy ambasady Boliwariańskiej Republiki Wenezueli rok temu nie zostało otwarte Centrum Latynoamerykańskie imienia Simóna Bolívara w Mińsku.
Białoruś i Wenezuela to kraje dalekie i zarazem bliskie. Mimo wielu tysięcy kilometrуw lądowych i mil morskich stosunki między nimi rozwijają się dynamicznie i owocnie. Nasi rodacy pomyślnie wydobywają w Wenezueli ropę naftową i budują miasta. Na białoruski rynek dostarczana jest wenezuelska kawa, uważana za jedną z najlepszych na świecie. Wenezuela z kolei nabywa w dużych ilościach białoruskie mleko w proszku. W szczegуlny sposуb ukazuje relacje zbliżenie kulturalne dwуch państw

Na Białorusi wiele osуb pasjonuje się tajemniczą i piękną kulturą latynoamerykańską. Dwa lata temu mieszkaniec Homla podarował ambasadzie Wenezueli w Mińsku dużą kolekcję książek i plakatуw poświęconych Ameryce Łacińskiej. Od kilku lat popularnym wśrуd młodzieży tańcem jest latynoamerykańska salsa. Przez dłuższy czas nie było jednak organizacji, ktуra promowałaby kulturę Wenezueli, Kuby, Peru i innych krajуw Ameryki Łacińskiej na Białorusi. Do czasu aż z inicjatywy ambasady Boliwariańskiej Republiki Wenezueli rok temu nie zostało otwarte Centrum Latynoamerykańskie imienia Simуna Bolнvara w Mińsku.
Centrum nie jest duże, lecz przytulne. Jego ściany mogą pełnić funkcje pomocy dydaktycznych dla osуb, poznających historię i kulturę latynoamerykańską. Wisi na nich kilkadziesiąt plakatуw i fotografii, na ktуrych utrwalono wydarzenia i znanych działaczy politycznych krajуw Ameryki Łacińskiej: Simуna Bolнvara, Che Guevarę, Fidela Castro i innych. Obok są rysunki białoruskich dzieci, ktуre sprуbowały namalować “swoją Wenezuelę” — barwną, słoneczną, ciepłą. “Swoją Kubę”, “Swoje Peru”...
Razem z koordynatorem centrum Gerardo Estradą idziemy do biblioteki. Zgromadzono w niej bogaty zbiуr książek i filmуw o Wenezueli w języku hiszpańskim i rosyjskim, nagrania muzyki latynoamerykańskiej, partytury, zasoby internetowe.
— Mamy telewizję satelitarną, dzięki czemu można dowiedzieć się najświeższych informacji — mуwi Gerardo Estrada. — Do usług wszystkich chętnych są pracownicy centrum, promoterzy, ktуrzy mogą pokazać i opowiedzieć dowolne informacje o Ameryce Łacińskiej.
Na sali naprzeciwko brzmi porywająca muzyka. Trwają prуby zespołu tańca “Jolanda Moreno”. Kierowniczką jest Anastazja Zwierzyńska. Spotkałam ją wcześniej na targach “Książki Białorusi 2010”, gdzie Anastazja z zespołem prezentowała stoisko Wenezueli. Zaimponowali wszystkim barwnymi strojami i artyzmem. “Jolanda Moreno” tańczy przeważnie tańce latynoamerykańskie, w pierwszej kolejności salsę.
— Założony został zespуł muzyczny “Alн Primera” — opowiada Gerardo Estrada. — Członkami zespołu są młodzi ludzie, ktуrzy opanowali język hiszpański, lubią śpiewać i grać na instrumentach, w tym tradycyjnych dla Wenezueli. Grupa chłopcуw uprawia capoeirę. Jest to brazylijska sztuka walki.
Miłośnicy kultury łacińskiej mogą uczyć się w centrum języka hiszpańskiego i portugalskiego.
— Centrum Latynoamerykańskie imienia Simуna Bolнvara zajmuje się także wymianą kulturalną, organizuje wystawy, konkursy — opowiada Gerardo Estrada. — Organizujemy konferencje — na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym, Mińskim Uniwersytecie Lingwistycznym. Urządzamy koncerty, na przykład w Instytucie Kultury, wspуłpracujemy z wiodącymi orkiestrami kraju. Dla mnie wielką przyjemnością jest wspуłpraca z orkiestrą białoruskiej telewizji, orkiestrą symfoniczną w Homlu — dodaje Gerardo Estrada. Sam jest skrzypkiem i dyrygentem.
Centrum organizuje także koncerty charytatywne. Ostatnio zebrane środki wysłano osobom poszkodowanym wskutek trzęsienia ziemi na Haiti i w Chile. Wenezuelscy wolontariusze uczestniczą w akcji charytatywnej “Dobre serce naszych krajуw” i pomagają białoruskim dzieciom. Kilka miesięcy temu dla sierot w Mińsku i innych białoruskich miastach wystawił sztukę jeden z najbardziej znanych teatrуw Wenezueli
“La Gota Dulce”.
Centrum Latynoamerykańskie jest pomysłodawcą wielu ciekawych imprez. Jesienią Wenezuelczycy przeprowadzili w mińskiej restauracji “Crowne Plaza” pierwszy latynoamerykański festiwal gastronomiczny, gdzie zaprezentowano rуżnorodność kuchni regionu Morza Karaibskiego.
— W przyszłości — dzieli się planami Gerardo Estrada — chcielibyśmy zorganizować taki festiwal latem na świeżym powietrzu, by mogło przyjść więcej ludzi. Każdy sprуbowałby tradycyjnych dań kuchni wenezuelskiej, kubańskiej, peruwiańskiej i innych krajуw Ameryki Łacińskiej. Wybraliśmy już miejsce — park imienia Simуna Bolнvara w Mińsku.
— Łączy nas bogata kultura, szacunek wobec tradycji naszych narodуw, miłość do ziemi ojczystej. Na Białorusi, jak w żadnym innym kraju w Europie, poczułem się jak w domu — przyznaje się Gerardo Estrada. — Białorusini, jak i Wenezuelczycy, są otwarci, szczerzy i gościnni.

Ludmiła Minkiewicz
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter